Special Guests

środa, 13 stycznia 2010

Coś do kluczy

Nie lubię szukać kluczy po kieszeniach, w torebkach, placakach... Dlatego wszystkie zawsze mają jakiegoś Anioła. Przy jednych jest Sówka Stróż.


Uszyta z szarego filcu, całkowicie ręcznie, a wypchana jest tak mocno, że ciężko wgnieść palec w jej małe ciałko, które ma niecałe 5 cm od stópek po koniuszki uszek.


1 komentarz:

Fajnie, że zostawiasz po sobie ślad :-)