Special Guests

środa, 3 listopada 2010

Od ślimaków do toreb - Part 2: SNAILS

Lubię ślimaki. I lubię je szyć, bo proste zestawienie dwóch materiałów daje taki uroczy efekt. Dziś będą od rozmiaru L, przez M, aż do S, a może nawet XS.. I śmiesznie, bo te duże szyje się szybciej, niż te maluchy.


Udało mi się kupić cudne drewniane guziczki - kwatuszki i jabłuszka. Same w sobie są słodkie. Ale o nich innym razem (jakby co przypomnijcie mi, bo to małe dzieła sztuki ;-)



Nie miałam czasu, żeby zrobić ładne zdjęcia, wszystko w biegu tuż przed zapakowaniem.

Dlatego wybaczcie skandaliczne kadrowanie, ale innych zdjęć nie mam, bo ślimaki wypełzły już w świat.


Choć tego nie widać, wszystkie są w biało-błękitną krateczkę, jak ten malec na samej górze.


No, to ślimaki się zaprezentowały. Następne będą torby.
pozdrowienia
aga

26 komentarzy:

  1. Cudne ślimaczki, przeurocze są ;) też lubię, byle nie na moich malwach, dyniach i truskawkach :P

    OdpowiedzUsuń
  2. A podobno ślimaki są wolne a tu prosze już uciekły w świat ;)
    Dostać guziki w kształcie jabłek i kwiatuszków to dopiero wyczyn

    OdpowiedzUsuń
  3. no to wylęgły Ci się ślimonie :) słodkie swoją drogą

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczna gromada!!! A te maleńkie są urocze.
    Mi też chodzą po głowie ślimaki...chyba muszę się zmobilizować i podobne sobie wykombinować:-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Śmieszne i urocze ślimaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślimaki są urocze. Nie mogę się doczekać na torby. Jestem jak kangur - bez torby ani rusz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczne i bardzo urocze te ślimaczki! Przekonałam sie juz wiele razy, ze drobiazgi gorzej sie szyje...:(

    OdpowiedzUsuń
  8. :)))) Buźki mają przeurocze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja też lubię Twoje ślimaki :) są naprawdę urocze

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne ślimaki. Tak rodzinnie od najwiekszego do najmniejszego

    OdpowiedzUsuń
  11. urocze pełzaczki!!!:)
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwsza wizyta u Ciebie i od razu wrzucam do ulubionych. Teraz to łatwo się mnie nie pozbedziesz. Pięknie tu u Ciebie, same cuda :) cieplutko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Są przeurocze! Bardzo podoba mi się pomysł z nitową dziurką - jakoś tak razem fajnie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudne ślimaczki:) A te guziczki! Naprawdę maleńkie dzieła sztuki.Piękne!
    Co do rozmiarów to święta racja-te małe rzeczy zajmują dużo więcej czasu.Tak samo mam z króliczkami :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. milutkie, wesołe, a Twoje paluszki magiczne, że potrafią takie małe cudeńka wyczarować -Pozdrawiamy!!

    OdpowiedzUsuń
  16. o! Takie ślimaki to ja lubię! Bo tych normalnych, to nie za bardzo ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. cudne ;) Podobają mi się Twoje pomysły ;) Co jeden to lepszy ;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesienne ślimaki, to jakiś zmutowany gatunek :)
    Są śliczne, słodkie i urocze!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ślimaki w Twoim wykonaniu są cudne:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Są przeurocze ! A najpiękniej, kiedy coś tak cudnego może być także użyteczne!:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Czekam na prezentację guziczków, są boskie! ;)
    Uwielbiam krateczkę vichy!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że zostawiasz po sobie ślad :-)