Special Guests

czwartek, 20 stycznia 2011

Królik, Panna Królik..

.. bo że to ona zdradzają tylko malutkie rzęsy. Uszyta z myślą o pewnym chłopcu, aby mogła być ozdobą jego pokoju i przytulanką w jednym.


Kolory zostały wybrane przez osobę obdarowującą i przyznam, że wyszły pięknie. Beż alkantary i turkus dzianiny cudownie się się zgrały.


Zawsze uszyte zabawki pokazuję synkowi, bo to on jest wyrocznią, czy coś jest ładne lub nie. Często bezwiednie sugeruje mi, co poprawić lub dodać. Tu, gdy powiedziałam mu, że króliczek jest dla malutkiego chłopca, zapytał: "A dlaciego nie dla mnie?". I wtedy odetchnęłam, bo znaczyło to, że jest OK. A co najfajniejsze - OD RAZU zwrócił uwagę na rzęsy :-), a to one wzbudzały mój największy niepokój, czy je zaakceptuje. A tu TAKA niespodzianka.


Krótko - HURRA! Bo przyznam, że raczej rzadko obywa się, bez żadnego "ale". I wiecie co - mi też podoba się mój kolejny golas. Aż pożałowałam, że nie mam żadnego w  domu..


Udanego wieczoru Wam wszystkim.
I bardzo dziękuję za życzenia - tyle razy miałam Wam odpisać, ale cały czas brak na to czasu.. Do tego nawet mam kilka roboczych postów z książkami szyciowymi, guzikami, prezentami, ale na zdjęcia nie mogę nic wygospodarować.. Dobrze, że zaglądacie, bo to jest dla mnie najlepszy zastrzyk motywacji. Your comments feed my blog!