Special Guests

niedziela, 24 stycznia 2010

TADAM!!

Ja tu już powoli zbieram się do snu, a TU.... Witam Pierwszego Obserwatora, Violetko! Jak miło!!
Z tej okazji wklejam szybko zdjęcia podusi, dzięki której odezwałaś się na moim blogu :D

Cyknęłam jej parę fotek, choć nadal mam niedosyt, bo zdjęcia nie potrafią oddać jej uroku, przeróżowiają ją - kolorystycznie najbliższa rzeczywistości jest na ostatnim zdjęciu:




Nic to - musicie uwierzyć mi na słowo, że jest cudownie miękka i milusia. Jak tylko o niej myślę, od razu robi mi się błogo, mam ochotę zaszyć się pod kocem, przytulić do niej głowę.. Dobranoc :)

Na specjalne zamówienie..

.. powstał STWÓR - Kipok (dla niewtajemniczonych czyt. Cyklop). Podczas wczorajszej kąpieli ustaliliśmy z synkiem, że nadszedł czas, aby mama uszyła jakiegoś strasznego stwora. A najlepiej POtwora. Szczegóły obgadaliśmy w tempie ekspresowym - miał mieć 3 ręce i oko. Ale żeby już nie był tak strasznie dziwny i potworny, odjęłam jedną łapkę, za to dodałam stopę i powstał KIPOK, który dziś rano wręcz oczarował nowego właściciela:



Eksperymentalnie zastosowałam aplikację odwrotną przy uśmiechu i oku - efekt naprawdę bajkowy! Szycia jest 3 razy więcej, ale naprawdę warto!! Zęby są zrobione z mocniejszej ociepliny - są śmiesznie włochate, a do tego przy większej odrobinie skubania stwór może stać się szczerbatym stworem BEZ uszczerbku na zdrowiu. Już tłumaczę, o co chodzi: ocieplna jest materiałem stosunkowo delikatnym i przy dziecięcej konsekwencji skubania czegoś można ją po jakimś czasie WYskubać. Dlatego podszyłam ją dodatkowo innym materiałem. Dzięki temu nawet po jej przypadkowym (bądź nie) usunięciu, potworek stanie się szczerbaty, ale nie będzie miał dziury w ciałku.

Ciąg dalszy motywu róż-brąz-ptaszek-drzewko

Była w domu gąbka. Gąbka do siedzenia na niej. Była bardzo brzydka, bo "łysa", pożółkła, a zatem przykryta szczelnie polarkiem. A że coś wzięło mnie na ptaszki i drzewka, gąbka pewnego popołudnia zmieniła swój wygląd i zobaczyła światło dzienne.

PO:


a było tak:



Górna część podszyta została ocieplną, więc w zimne wieczory wspaniale grzeje każdą część ciała, którą o nią oprzemy :-) Można ją stosować jako oparcie dla pleców o ścianę - bajka...