Special Guests

niedziela, 30 maja 2010

Z resztek materiałów

czyli pogodna poducha w deszczowy dzień.


Zostało mi trochę milutkiej flaneli po Cyklopach, mały kawałek 3 mm gąbki i ptaszek.

Z gąbki zrobiłam budkę ( z ledwością wystarczyło :-),


do której wejście uszyłam metodą aplikacji odwrotnej


Doszyłam moją ulubioną haftowaną bawełnianą tasiemkę


Tył zrobiłam na zakładkę, żeby nie było żadnych guzików - chciałam, aby poduszka była bezpieczna dla dzieci


I tak metodą zbierania resztek powstała nowa poducha


A najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że przyłożyłam głowę do aplikacji i w ogóle jej nie czuć! Wygodnie jak na puchu ;-)

pozdrowienia, słoneczne a jakże!
aga