Trochę zaspały, trochę się poobijały, ale koniec końców zawitały. Całą paczką, bo w komplecie szytym prawie z tych samych materiałów
Chyba nie zniosłabym u siebie takich wiecznie zagadanych Śpiochów
Oddzielnie wyglądają zdecydowanie bardziej zaspanie (przynajmniej ta większa gaduła)
Cała gromadka uszyta dla dwóch dziewczynek, siostrzyczek
Fajnie wyglądają takie komplety. Gdybym miała czas, sama uszyłabym większą gromadkę ktosiów dla samej siebie :-)
W tle widać też kawałek misia - malowane przeze mnie meble mojego synka. Chyba niedługo będzie już czas na zmianę bohaterów z przytulastych w zawadiackich - może morze, palma, statek, żagle, piraci.. Dojrzewam do tego przedsięwzięcia..
z życzeniami leeeeniwej soboty, w miłym towarzystwie, przy ciekawych rozmowach
aga (i Śpiochy ;-)