Special Guests

poniedziałek, 25 stycznia 2010

Marzenie o lawendowym zegarze

Ale zanim o nim to.. nie wierzę własnym oczom!! Wczoraj pierwsza Violetka, dziś Paula, Magda... Dziękuję Wam!! To takie miłe. I Konwalia Czarodziejka! A ja uwielbiam Gości. I brakuje mi tego w świecie rzeczywistym.. Teraz trzeba się umawiać na dwa tygodnie przed spotkaniem, dzwonić, planować, a i tak często się nie udaje z prozaicznego braku czasu. Cieszę się, że choć tu będziecie zaglądać często, bardzo często. Bo takie wizyty podnoszą endorfiny i dzięki nim szybciutko wklejam kolejnego posta.

Kiedyś zamarzył mi się zegar z konkretnym, i żadnym innym, bo upatrzonym motywem lawendy. Lawendowy zegar wykonany ręcznie. Szukałam po serwisach aukcyjnych i innych sklepach, żeby znaleźć choć coś zbliżonego do mojego marzenia. I nic. Ciężko było mi się pogodzić z faktem, że ściana w kuchni musi pozostać goła, bo cały czas widziałam na niej tikające cudo. I pewnego dnia postanowiłam odważnie - zrobię go sama! Z decoupagem nie miałam wcześniej nic wspólnego, ale szczęśliwie okazało się, że Hana jest właśnie na etapie pozytywnego zakręcenia serwetkowego i wtajemniczyła mnie w kilka wieczorów w tajniki łączenia papieru z drewnem (dziękuję Ci, Hana, za te niezapomniane wieczory!). Powstała cała masa przyszłych prezentów oraz to, na co czekałam najdłużej - lawendowy, całkowicie mój i w całości taki, o jakim marzyłam - ZEGAR do mojej kuchni:

Kocham na niego patrzeć, słuchać, jak uroczo cyka, na nim nawet najpóźniejsza godzina mnie nie przeraża :-)

7 komentarzy:

  1. Zegar jest śliczny!
    A wiesz, u mnie w kuchni też jest miejsce na takie tykające cudo.Jeszcze nie wiem do końca jaki ma być na nim wzór i chętnie zrobiłabym go sama, ale nie wiem jak się do tego zabrać.
    Na razie powzdycham sobie z zachwytu nad Twoim. Pozdrawiam serdecznie.

    Ach a podusię pooglądałam z bliska, piękniusia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę! Piekny... kurcze...zamarzył mi sie taki! Super! Pozdrawiam! Magda

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny zegar aż mi się taki zamarzył:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć Aga :)
    Poproszę o dane adresowe na szafacw@gmail.com Inaczej nie będzie wiadomo gdzie wysłać paczuszkę z wymiany
    Pozdrawiam Jewa

    OdpowiedzUsuń
  5. Grabka, dziękuję!

    IVONNA, dziękuję za wzdychanie :-) Ja chętnie powzdychałabym do Twojego. To nie takie trudne, a właściwie prostsze niż szycie moim zdaniem. Jak znajdę dłuższą chwilę, to zrobię tutoriala do takiego zegara. I za miłe słowa o podusi dziękuję!

    U MAGDY..., dorotaluk spełniajmy swoje marzenia! Naprawdę, ten zegar cieszy mnie każdego dnia tak samo! :-)

    Szafa CUKIERKOWO-WYMIANKOWA, już nadrobiłam i czekam na losowanie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudny ten zegar, naprawdę genialny:)
    Pozdarawiam

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że zostawiasz po sobie ślad :-)