Nika pojechała i wymyśliła akcję. Cudowną akcję. Poczytajcie sobie i powiedzcie, czyż nie jest niezwykła (Nika, choć akcja też :-)? Aż się CHCE. Obojętnie, co się dzieje, się chce.
Dużo pisać nie będę, bo to Jemioł z historią w tle. Choć daleko mu do doskonałości, postanowiłam Wam go przedstawić.
Pierwszy raz robiłam włosy na druty - kto nie próbował, niech to koniecznie przetestuje, bo efekt jest uroczy.
Tyle tytułem akcji - więcej w ciągu tygodnia będzie na blogu Niki.
pozdrowienia
aga
Aga,Twój jemiołek jest przepiękny!!!
OdpowiedzUsuńA wiesz,ja dłuuuugo zastanawiałam się nad swoim i w jednej z wersji też miał być okularnik :) Ostatecznie wyszedł mi aniołek zupełnie nie jemiołkowy,ale został zaakceptowany:)Pokarzę go u siebie na blogu jak już wszystkie pojawią się na blogu Niki.
Twoim jestem zachwycona,aż się boję jakie jeszcze cuda do niej dotarły :)
Pozdrawiam
PS.Misiaczek jest przesłodki!
Cudny, i włosy i okularki. Pozdrawiam i życzę dużo pogody ducha :-)
OdpowiedzUsuńJagna, też miałam zamieścić zdjęcia po sesji u Niki, ale potrzebowałam wejść z Wami w jakąś interakcję, a to jedyna rzecz, jaką ostatnio uszyłam. I ja też nie mogę się doczekać pozostałych 9-ciu! I chcę już następną akcję :-) Za cudowne komplementy dziękuję - naprawdę nie spodziewałam się, że Zmarźluch wywoła tak uroczą reakcję.
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
aga
MonDu dzięuję. Za wszystko.
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
aga
Przepiękny jest Twój jemiołek,zachwycił mnie :) ,mój jest zupełnie inny i strasznie jestem ciekawa jakie są pozostałe ,pewnie równie śliczne jak Twój :)
OdpowiedzUsuńJa swojego też pokażę już po sesji u Niki :)
Pozdrawiam :)
Ela jak pisałam już Jagnie - miało być po sesji u Niki, ale dużo rzeczy złożyło się na wcześniejszą publikację. Mam nadzieję, że nic nie zepsuję tym postem :-) I powtórzę się - też nie mogę się doczekać efektów tej cudownej sesji!!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
aga
Ale oczywiście,że nic nie zepsujesz tym postem ;)
OdpowiedzUsuńSama się wahałam :pokazać już ,czy poczekać :)No i jednak czekam ;))
Pozdrowionka :)
Mój jemiołek to była jedna z dwóch rzeczy,którą ostatnio uszyłam:) Też już miałam go pokazać u siebie,bo na nic nie robiącego lenia wychodzę :),ale ma szczęście zmobilizowałam się do uszycia kwiatków na Dzień Kobiet ,zamieściłąm je u siebie na blogu i dzięki temu z jemiołkiem ,niejemiołkiem,mogę się jeszcze wstrzymać parę dni :)
OdpowiedzUsuńDruga praca to prezent,który już od tygodnia nie może dotrzeć (poczta nasza kochana!),a nie chciałabym niespodzianki popsuć,więc też nie pokazuję:)
A i nic nie popsułaś :) Wręcz przeciwnie, jestem jeszcze bardziej ciekawa pozostałych :)
OdpowiedzUsuńCudo, świetnie dopracowany.
OdpowiedzUsuńCudny jest !!!
OdpowiedzUsuńEla, Jagna oby ;-)
OdpowiedzUsuńSilanna dziękuję, choć komplement trochę na wyrost, bo w złym czasie go szyłam.. co widzę, niestety. Ale grunt, że JEST! :-)
Anioły diablicy cud, że jest ;-)
Piękny jest !
OdpowiedzUsuńjaaaaaaaaaaaaaaaaaa cięęę :))
OdpowiedzUsuńjaki fajowy ;-)))))
ale gdzieś już go widziałam ;-))))
Agu, wchodź częściej w interakcję z nami :))
Niesamowity aniołek a te włosy ma przeurocze i to ubranko!!!! Boski!!!!!
OdpowiedzUsuńSuperowy !!! Bardzo, bardzo mi się podoba. Szkoda, że nie wiem za bardzo o jaką akcję chodzi (znowu coś przegapiłam) i jak zrobić takie wlosy na drutach, są naprawdę rewelacyjne ! Cały jest pełen uroku, pozdrawiam i podziwiam
OdpowiedzUsuńmary
Super, piękny anioł !! Jest bardzo klimatyczny :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wiem o jaką akcje chodzi z tymi aniołami , i jak zrobić takie boskie włosy.
Dla mnie jest on pierwsza klasa.
Pozdrawiam
mary
Przesłodki jest! Zmarźluch do przytulenia!
OdpowiedzUsuńBetsy Petsy naprawdę? dziękiuję..
OdpowiedzUsuńNika :* niech już ta zła passa się skończy, to będę. A na następną akcję możesz mnie zapisać od razu :-)
Calypso :-) a u branko Jemioł dostał od Niki, bo takie było założenie akcji - wszystkie Jemiołki tak samo ubrane :-)
marysienka vel Joa kliknij w słowo "akcję" z pierwszego zdania, a wszystko stanie się jasne. Będzie z pewnością następna, więc wszystko przed Tobą. A włosy na drutach robi się następująco: mając gotowe ciałko lalki (chodzi o wypchaną już głowę), przebijasz na wylot od ucha do ucha główkę jednym drutem, drugi wbijasz jak literkę V ok. 1 cm wyżej niż końce pierwszego druta, owijasz włóczką dokładnie i ciasno, żeby zasłonić drucik, następnie zawijasz końcówki w kierunku głowy i oplatasz włóczką głowę, zahaczając o powstałe "płatki", czyli papiloty. W czasie pracy przeszywasz czasami cieniutką nitką, żeby włóczka się nie przesuwała i fryzura gotowa. Mam nadzieję, że jakoś rozjaśniłam Ci montowanie drucianej konstrukcji.
pozdrowienia
Dziabka ach, to dobrze. Cieszę się, że Wam się podoba, bo ja jestem z niego tylko w połowie zadowolona. Że powstał.
rewelacyjny Jemiołek...pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudownie ciepło mi się zrobiło, kiedy Jemioł wdział sweter:)pozdrawiam "dość nietypowe stwory"
OdpowiedzUsuńAga, my zawsze jesteśmy największymi krytykami samych siebie ;) ... ja się nie dopatrzyłam niczego.
OdpowiedzUsuńPiekne,pozdrawiam i zapraszm do mnie bo tez niedawno zaczelam blogowanie:
OdpowiedzUsuńwww.jewellerybijou.com
Cudny aniołek,pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń