Wysłużone, poobdzierane, prawie zapomniane, schowane głęboko w boczną kieszonkę. A że nowa torba (tu uszczknę rąbka następnego posta) ma kieszonki przezroczyste, to i ich zawartość musi być po prostu fajna!
Ze zwykłej potrzeby powstało nowe mieszkanko na plik plastikowych dokumentów i kart:
Hmm, dziś mam chyba kreatywny dzień :-) (a właściwie wolne 2 godziny :-D)
Fajne! A co to jest za folia? Maszyna to przeżyła? :)
OdpowiedzUsuńWygodna, materiał to przezroczysty vinyl (chyba tak to się nazywa). A maszyna żyje i ma się dobrze :-) Trzeba jedynie podłożyć pod folię i nad nią papier, żeby maszyna mogła ją w ogóle przesuwać.
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
aga