szyję krawat lub wersję mini krawatu z częścią koszuli, czyli kartkę.
Padło na to drugie. W czasie pracy trochę pożałowałam.. W końcu się udało..
Ale OD POCZĄTKU:
znalazłam w sieci kilka projektów origami. Na papierze były genialnie proste. Zapamiętałam je z łatwością i tak siedziały w mojej głowie. Gdy zaczął zbliżać się koniec czerwca wpadłam na pomysł, aby powycinać trochę w... MATERIALE.
Wszystko wydawało się takie proste, rach-ciach, tkaniny pocięłam, przeszyłam gdzie trzeba i.. zaczęły się schody. Kołnierzyk okazał sie bardziej skomplikowany - nie dało się go już tak łatwo "odciąć" od koszuli, jak to się robiło przy papierze.
Jednak największą bombą okazał się KRAWAT.
Dziś wiem, że w ciągu tego czasu, ile się nad nim namęczyłam, uszyłabym co najmniej dwa w naturalnych rozmiarach. Pokłółam się nieziemsko, ale ostatecznie powstała wersja miniaturowa w kolorze gorzkiej czekolady
z elegancko przypietym kołnierzykiem za pomocą jednych z najbardziej lubianych przeze mnie perłowych guzików miniaturowych
Po otwarciu można przeczytać życzenia...
pozdrowienia
aga
wow jestem pod wrażeniem pomysłu!!!!!!!!! może jak już się tak napociłaś mogłabyś ułatwić życie towarzyszom doli i niedoli robótkowej i trzasnąć jakiś tutorial?? plissssss
OdpowiedzUsuńsuper kartka!!
swietna, pomysłowa kartka.
OdpowiedzUsuńJak precyzyjnie uszyłaś, super
Ty równiez piękne rzeczy robisz! Renifery cudne :). Pozdrawiam i dzięki za odwiedziny :). :))
OdpowiedzUsuńniesamowity pomysł! gratuluje, bo efekt powalający! :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł Agnieszko :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny pomysł! a wykonanie super, ohhh no tak mi się podoba bardzo! :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam zapał, to musiała być trudna rzecz do zrobienia...ale udało się znakomicie!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent :)
świetna i trudna robota. gratulacje,że ci tak wspaniale poszło.
OdpowiedzUsuńNo bomba po prostu! :)))
OdpowiedzUsuńNo proszę, a ja nie miałam pomysłu dla Taty na prezent i jedyny wysiłek który włożyłam w szykowaniu niespodzianki to było szukanie czegoś miętowego z czekoladą...
OdpowiedzUsuńPrzy następnej okazji też pomyśle nad rękodziełem :D
Jesteś genialna! Zazdroszczę tatusiowi takiej córeczki jak Ty :)
i zapraszam do siebie- jestem początkująca i poszukuję znajomych którzy tworzą :)
OdpowiedzUsuń:* pozdrawiam serdecznie!
Świetny pomysł!!! Fantastyczny prezent.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Po prostu niesamowite!:)
OdpowiedzUsuńech, a ja się na początku posta zastanwiaałam do czego ma służyć tenże krawacik z koszulą ;) genialne!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł! Gratuluję inwencji :))
OdpowiedzUsuńswietny pomysl i fantastyczne wykonanie!!!!Czesto tak jest ze proste z pozoru rzeczy ...prostymi nie sa ;) Moc pozdrowien :)
OdpowiedzUsuńbardzo oryginalny pomysł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No niesamowity pomysł!
OdpowiedzUsuń