Zrobiłam je jakiś czas temu jako małe uzupełnienie projektów z zamkiem błyskawicznym
coby się ich końcówka łatwiej dała złapać. I tuż przed północą W KOŃCU udało mi się użyć JEDNEJ (zawsze coś ;-).
Jutro mam nadzieję znaleźć czas na obfotografowanie bzdurki, która od teraz jest z "dynda" (określenie - rzeczownik - mojego synka na coś co.. dynda).
dobranoc
aga
Słodziakowe są kochana,a fartuszek z poprzedniego posta świetna sprawa...bez fartuszka u mnie ani rusz!Pobuszowałam dzisiaj wreszcie u Ciebie więcej,pięknie tu...będę wracać jesli pozwolisz!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne! Najbardziej podoba mi się serduszko, pierwsze z prawej. :)
OdpowiedzUsuńPomysłowe, Mam tyle pierdołek a nie wiedziałam co z nimi zrobić...Zrobię zawieszki :)
OdpowiedzUsuńa mi się podoba zawieszka z listkami :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Aguś serdecznie :)
Świetny pomysł z tymi zawieszkami. Muszę sobie taki zrobić do torebek, bo za sam zamek zawsze źle mi się chwyta. A tak będzie wygodniej i ładniej. Dziękuję za inspirację :)
OdpowiedzUsuńFajoskie. Mnie też podobają sie najbardziej listki :)
OdpowiedzUsuńMnie sie podobaja te 'lisciorki'.To by mi chetnie gdzies 'zadyndalo':-)))
OdpowiedzUsuńPozdrowionka Serdeczne-psiankaDK-