Ciut ponad rok temu, gdy zaczynałam swoją prawdziwą przygodę z szyciem, kupiłam 2 olbrzymie kupony filcu - szarego i zielonego. I szyłam, szyłam, szyłam... :-) Uszyłam kilkadziesiąt
(sic!) zabawek, zawieszek, ozdób i.. 98% z nich rozdałam (albo same się wydały ;-). Sprawiało mi dziką przyjemność, gdy z choinki znikały nasze ręcznie wykonane ozdoby. A co z tego jest najfajniejsze to to, że gdy odwiedzam domy znajomych one NADAL tam SĄ. Wiszą na klamce, wieszaku, w dziecięcym pokoju, kuchni. Ja już dawno zapomniałam, że takie rzeczy robiłam, a inni pamiętają, bo na nie patrzą. Wzruszył mnie taki widok ostatnio i dlatego pchnęło mnie do tego posta. Odszukałam zabawkę, którą w tamtym czasie uszyłam dla synka. I przypomniało mi się, jak przez jakiś czas nie chciał bez niej wychodzić z domu :-)
Miś Łatek - z rozprutym i zaszytym brzuszkiem, łatą na pupie, łapkami ze świetnej bluzki, która jako jedyna pasowała mi na kończyny, więc została pocięta ;-) i metką.
Kiedyś wszywałam je do każdej tworzonej rzeczy. Teraz tego nie robię, choć nadal je mam. Ciekawe dlaczego? Może wrócę do tego zwyczaju.. bo przyjaciółka ostatnio obdarowana
domkiem na biżuterię zapytała, a GDZIE TWOJA METKA??
W ogóle szykuje się trochę zmian...
słoneczne pozdrowienia
aga
Fajny. Inny niż inne:)
OdpowiedzUsuńMiś jest uroczy, kocham takie zabwki z duszą, a nie seryjne produkty stojace rzędem na półce w supermarkecie...chyba zacznę przygpdę z szyciem zabawek, tylko kiedy??:)
OdpowiedzUsuńśliczny szaruś!
OdpowiedzUsuńświetny jest!
OdpowiedzUsuńDawno nie widziałam tak fajnego misia! Synkowi się nie dziwię wcale :)
OdpowiedzUsuńI skąd ja znam te pocięte bluzki, jedynie pasujące szmatki...
Pozdrawiam serdecznie!
Świetny misiak
OdpowiedzUsuńŚwietny! ...i fajnie dobrane kolory. Uwielbiam takie nietypowe zabawki. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńAle urocze stworzonko ;))) Piękna kolorystyka ;) Moja ulubiona ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ;)
zmiany są potrzebne, bo (ponoć) zwykle są na lepsze :))
OdpowiedzUsuńAga, misiak jest cudowny, ma duszę, ma świetny wygląd!
OdpowiedzUsuńMetki - obowiązkowo!
To jest podpis pod dziełem, wszak ten miś to dzieło!
A poduszki pocięte z nowego kompletu i koszule mężowskie co to "nie da się naprawić" mam też na sumieniu.....
Kankanka - ale to była całkiem nowa, fajna bluzka ;-) Jednak tylko ona mi pasowała do misia :-D Niedzielka, dobrze, że nie tylko ja tak mam ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
aga
Aga - CEL ważny! No jakby ten misiak wyglądał! Teraz sobie możesz popatrzeć na łapki i bluzkę powspominać..... ech, jak się cieszę, że istnieją takie dziewczyny!
OdpowiedzUsuńMisiaczek taki slodki jak turecki miodzik ;)a te Twoje bluzki to przezywaja podobny los jak i moje wszelakie domowe tekstylia; obrusy, posciel, ubrania itd....ale mezowi sie nie przyznaje, bo by chyba stwierdzil ze pora zaczac leczyc sie na glowe...hihi....pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny ten Misiek... ma charakter i to coś... no i od razu widać, że jest baaaardzo przytulasty...
OdpowiedzUsuńco do pociętej bluzki, to... mam na sumieniu dwie pary spodni (uznałam, że są na pewno już za ciasne ;D)....
Ago, miś absolutnie cudowny! Wlepiaj metki, znajdź na to chwilę. Nigdy nie wiadomo, jakie będą dalsze losy Twoje i Twoich dzieł. Kto wie... :)
OdpowiedzUsuńMiś jest uroczy, kolory szarości - rewelacyjne, nie mam pojęcia dlaczego, ale wywołują u mnie wspomnienia dzieciństwa...nie ma co się dziwić, że synuś go uwielbiał:-)
OdpowiedzUsuńale slodziak!!!! :)
OdpowiedzUsuńmiś jak ten z bajki o Rudolfie niemal :))) Bluzki szkoda, ale faktycznie, łapki pasują jak ulał...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAła, pisałam, że super miś. Po przejściach, przez co z charakterem. I że dla dzieci (a czasem nie tylko) miś to więcej niż tylko miś :)Aż sama się zaczęłam zastanawiać jak by wyglądał mój miś, gdybym go uszyła. Niestety, raczej na zastanawianiu się skończy, bo talentu u mnie brak.
OdpowiedzUsuńPowiem tak: podoba mi się ... i miś i wszystko co masz na swoim blogu :) piękne rzeczy robisz, a jak nie są piękne w dosłownym tego słowa znaczeniu (tak jak np. miś :)) to mają to coś co ręcznie wykonany przedmiot mieć powinien. Będę do Ciebie zaglądać na 100%
OdpowiedzUsuńO Boziu jaki śliczny ten miś!!!!!!
OdpowiedzUsuńohh, sweeet!
OdpowiedzUsuńLove
Nicole
Słodki i oryginalny :).
OdpowiedzUsuńJak zwykle inny, jak zwykle oryginalny ale superowy !!! Uwielbiam wszystko co robisz, jest takie czyste, estetyczne, no takie hmmm porządne. I masz zawsze śliczne zdjęcia, muszę nad tym popracować.
OdpowiedzUsuńMa w sobie całą masę uroku i jest taaaki baardzoo do przytulania! Super!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyroznienie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cześć Aguś ;) Zapraszam po wyróżnienie do mnie ;)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym misiu! Jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
miś z charakterkiem, idealny pomysł na świąteczny prezent! ;]
OdpowiedzUsuńŚwietny miś-kombatant :D
OdpowiedzUsuńTo jest najpiękniejszy Miś jakiego kiedykolwiek widziałam.
OdpowiedzUsuńa.