Dziewczyny! Tak próbuję sobie szyć te torebki i torby, poszukując idealnego kształtu i wielkości.. i zdecydować nie mogę, co jest najlepsze, najbardziej uniwersalne.. Chciałam bliskiej mi osobie uszyć prezent pod choinkę - babce w dechę, z którą konie można kraść! Oczywiście aplikacje byłyby inne, ale kształt pozostaje dla mnie nadal beznadziejną tajemnicą. Może Wy macie jakieś swoje ulubione kształty? I zechciałybyście zdradzić, co Wam się najbardziej podoba, a co jest najpraktyczniejsze? Może torbiszon pozostaje mi do uszycia? ALE JAKI? Póki co wklejam kolejne dwie wersje:
dużą, płócienną w komplecie z współgrającym kolorystycznie notesem
W środku na podszewce z zielono-białej bawełny w drobną kratkę naszyłam płócienne serducho.
A tu drugi zestaw - uszyty z alkantary i bawełny w drobną biało-czerwoną kratkę
Torebka zapinana na guzik, a do kompletu notes w okładce w tych samych kolorach
I tu pasek zapinany na bardzo mocny zatrzask - a to po to, aby można było regulować długość paska. W drugim miejscu, wyżej można dodać jeszcze jeden nap(iszon).
Jeśli znajdzieice chwilkę, napiszcie, co Wam się najlepiej widzi. Może wspólnie stworzymy ideał. Ale by było fajnie!
dłuuugiego (i twórczego! :-) wieczoru
aga
Do zakochania!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMi sie oba bardzo, ale to bardzo podbaja! Komplety to jest to!!! Super pomysl! Co do rozmiaru, to chyba kazdy ma jakis ulubiony format. Dobrze miec kilka roznych w szafie, tak szyj kazda rozna ;)
OdpowiedzUsuńja wybrałabym torbe nr 2.
OdpowiedzUsuńbardziej leży mi jej kztałt.
ale obie cudne.
pozdrawiam
to ciężkie pytanie - bo wszystko zależy od zamiłowań osoby która by miała nosić torbę. Ja lubię torby prostokątne, pakowne ale nie głębokie z dużą ilością kieszonek żeby porządek łatwiej było zaprowadzić.
OdpowiedzUsuńTe zaprezentowane przez Ciebie są słodziaki, ale ja bym jasnej torby mieć nie chciała bo niepraktyczna jest (w moim odczuciu oczywiście)
Ładne, dziewczęce obie :), chociaż ja najbardziej lubię takie duuuże na grubym pasku (np. wiązanym jak kokarda - choć niekoniecznie w kokardę), albo na przykład, żeby im się przykrycie zawijało dookoła, albo w ogóle, żeby coś miały dziwnego i tajemniczego ;)Cudne są te drobiazgi, które naszywasz, bardzo mi się podobają. Od razu sobie myślę, że bym chciała dużo różnych na jednej torbie (ale może przesadzam).
OdpowiedzUsuńOba komplety sliczne,ale ten fiolet byl dla mnie naprawde urzekajacy a poza tym ten wlasnie ksztalt torebki,z tym wieeelgachnym paskiem-byl to pomysl iscie epokowy:-)
OdpowiedzUsuńJesli mialabym wybrac-tu wybralabym zdecydowanie DRUGA:-)
Cieplutko pozdrawiam-psiankaDK-
obie są fajne! ale mi też ta druga się bardziej podoba :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kompleciki, moim torbiszonowym faworytem jest numer drugi, ale to takie odczucie wizualne, bo w praktyce właściwie nie noszę torebek...ewentualnie z plecaczkiem biegam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziewczyny, dzięki za odzew, ale byłam pewna, że napiszecie o WASZYCH ulubionych krojach toreb :-) Bo chciałam poznać, co lubicie i znaleźć wspólną płaszczyznę tych "wymarzonych" toreb. Cenne wskazówki już dostałam: od Aśki, że komplety są fajne, od Madziuli, że duuużo kieszonek być musi, od PeanutGirl, że mają mieć gruby pasek i od psianki, że ma po prostu urzekać (niekoniecznie samym grubym paskiem ;-P). Piiiiszcie, jestem naprawdę ciekawa Waszych wymarzonych toreb!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
aga
Agnieszko, są śliczne! Podoba mi sie i kształt i dobór kolorów. Ja bym nic nie zmieniała. Zaraz do Ciebie napisze w sprawie dzisiejszego telefonu....
OdpowiedzUsuńeverything beautiful. so sweet and delicate, I love linen too :)
OdpowiedzUsuńhugs federica
Osbiście podobają mi się dużżeee praktyczne torby, które pomieszczą moje dwa portfele, notatnik, tonę długopisów i błyszczyków, ksiązki i inne takie popierdoły, ogólnie musi być na serio duża,z regolowaną rączką (paskami) i najlepiej w optymistycznych barwach!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Niesamowite cudeńka tworzysz Aguś! ;)
OdpowiedzUsuńO jakie sliczne torebeczki. Ta pierwsza jest taka subtelna, zauroczyła mnie. Zazdraszczam talentu :)))
OdpowiedzUsuńDla mnie każda Twoja torba to mistrzostwo świata:)))
OdpowiedzUsuńHA! Ja chyba nie za bardzo pomogę, bo dla mnie najlepsze są "torbiszcza" dużego formatu i sporej pakowności, najlepiej na dwóch szerokich paskach, żeby zmieściło się.... mydło, szalik i powidło :D:D Pozdrawiam, Ania :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje torby i fasony i kolorystycznie.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o "wymarzoną" torbę, to może pomyśl, do czego osoba obdarowana miałaby ją wykorzystywać... Ja na przykład preferuję większe torby (mieszczące A4), ale to głównie ze względu na to, że mogę z nimi śmigać na uczelnię i mieszczą mi się w nich notatki.
Jak już wcześniej zostało wspomniane, wewnętrzne kieszonki to podstawa, żeby nie łatwiej zapanować nad ogromną ilością rzeczy, które "muszę" ze sobą mieć ;)
Jestem pewna, że nowa torba będzie tak samo urzekająca, jak Twoje poprzednie dzieła :)
dla mnie drugi fason w kolorach pierwszej torby ;-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoooooooooooooooooooooooooo coś w takim stylu :)
OdpowiedzUsuńpiękne