- Eeee... fajny! - pada po chwili zastanowienia.
Oddycham z ulgą, ale jeszcze wolę potwierdzić:
- Fajny, tak? - sądzę, że uśmiecham się bezwiednie.
- Tak. - Chwila ciszy. Widzę, że Mały intensywnie nad czymś myśli. - STOP!! Fajny to znaczy STRASZNY! - I rozbraja mnie tym swoim rozradowanym spojrzeniem, które oznacza, że właśnie TAK się umawiamy.
Nie wiem, jak on to wyczuwa.. Od długiego czasu nie natchnęła mnie ta GIGANTYCZNA inspiracja, jaką momentami miałam jeszcze przecież nie tak dawno. I gdy wewnętrznie nagle poczułam, że mogę sprostać KAŻDEMU wyzwaniu, on to natychmiast odkodował i.. ogłosił :-) prośbę. O PAJĄKA. Pająka pisanego kapitalikami, bo tak właśnie o nim mówił - megaentuzjazm i prawie podniesiony głos. Jakby go olśniło! A przecież ma już tarantulę, ale MAŁĄ. Ten miał być "O, TAAAAKI". I jest :-)
W zamyśle był początkowo sześcionogi, ale z racji tego, że przedsięwzięcie robiło się coraz poważniejsze, coraz poważniej zaczęłam o nim myśleć. I tak powstał wiernie odwzorowany pająk.
Nie wiem, czy to widać, ale niesłychanie podpasował mi materiał (o ile można go nazwać materiałem - toż to wypisz wymaluj pajęcza skóra!). Wygląda niesłychanie realistycznie, a w dotyku jest bardzo przyjemny. Muszę przyznać, że robi wrażenie prawdziwej pajęczej "sierści" - te włoski, te prześwity... brrrrrrrrrrr.
Do tego jest wieeelki, nogi ma niesłychanie długie, można je ustawiać na "pajęczo", bo ładnie się trzymają na szorstkim podłożu
Może pełnić rolę poduszki, straszaka, plecaka, przytulanki, wiatraka - takie zastosowania przetestował już jego właściciel.
Jedyne, co było STRASZNE przy szyciu tego stwora, to miliony włosków z ciętej tkaniny. Byłam cała czarna, pokój był cały czarny, maszyna była cała czarna - ale efekt szybko mi wszystko WYNAGRODZIŁ
Szyłam go w trakcie popołudniowej drzemki synka i zależało mi, aby skończyć go przed przebudzeniem Małego. Nie wiedziałam, ile będę miała czasu, ale się udało. Na styk! (jak zwykle zresztą)
Już wchodząc do pokoju, usłyszałam zaspane: "Mama, co z pająkiem...?".
BYŁ :-)
Ojej, jaki straszny! Ogromny, włochaty brrr. Masz talent ;)
OdpowiedzUsuńAle kontrast... Na dole piękne aniołki i serduszka a tu takie pajączysko ;)
OdpowiedzUsuńA tak poza tym to gratuluję odwagi bo ja nawet jak zdjęcia oglądam to mi ciarki przechodzą a co dopiero trzymać go w ręku ...
Ale że wykonany perfekcyjnie to przyznać muszę ;)
Pozdrawiam
Ten pająk jest na prawdę straszny. Brrrr. Okropny. I w tym przypadku to komplement :)
OdpowiedzUsuńświetny ;) podziwiam umiejętności :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aurelia :-]
super, fajny ten pajączek:)
OdpowiedzUsuńWstretny a zarazem fajowy!!Faceciki małe to potrafia pojechać,co Agus????
OdpowiedzUsuńZnam to ,znam!!
Dobra robota!!:)
Pozdrawiam Ciebie i pająkowego wielbiciela:)
Achhhhh, jaki fascynująco STRASZNY!!!
OdpowiedzUsuńStraszna bestia :) Ty to jesteś zdolna dziewczyna! Pomyśleć, że miałam kiedyś takie cosik w brrrrrrrr :) Dlatego mogę powiedzieć, że odwzorowany idealnie :) Dobrze, ze te prawdziwe są trochę mniejsze. Pozdrawiam Agata
OdpowiedzUsuńNo normlanie jak żywy! Super:D
OdpowiedzUsuńo jaki cudowny pająk, jak żywy brrrr...
OdpowiedzUsuńOmatkobosko!!! Okropnie realistyczny! Rewelacja!
OdpowiedzUsuńBoszsz! Straszny!! Znaczy super!!
OdpowiedzUsuńA ja mam arachnofobię. Za nic nie dotknęłam bym tego pająka mimo, że to zabawka!
Baaardzo realistyczny! Aż strach się bać, pięknie Ci się udał :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj, ale Was ruszył ten pająk :-)
OdpowiedzUsuńkonwallia czaruje włochaty, czarny, straszny - wiem, już raz się zdąrzyłam go przestraszyć :-D Dziękuję!
laurentino myślę, że nie mogłabyś się oprzeć i byś go dotknęła - tak działa ten materiał
Bellis bardzo dziękuję za straszny komplement ;-)
aureliamyszkaszara dziękuję. i wbrew pozorom nie był taki trudny do uszycia
agea w końcu ktoś nazwał go pieszczotliwie ;-) dziękuję!
kaja pozdrowienia gorące dla Waszej rodzinki! potrafią :-)
ovillo ha, fajne określenie :-) podoba mi się :-)
Biżuteria z filcu no właśnie - cały czas tłumaczyłam synkowi, że jak zobaczy małą wersję swojej zabawki, ma jej pod żadnym pozorem nie dotykać, tylko zmykać!
Raj Lal, sanka dzięki. jak żywy - oby nie.. ;-)
Wygodna :-) miał być straaaszny, dobrze, że choć trochę się udało
Ata dotknęłabyś - nie ma bata oprzeć się temu materiałowi :-D
Mazmika bardzo dziękuję. i cieszę ogromnie, że też Wam się podoba
imponująco wstrętny i straszny jest :)przypuszczam że gdybym znienacka spotkała go w nocy w domu to bym zawału dostała!!
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu :)
Nooo nie wiem... Ale skoro tak mówisz, to może i bym zaryzykowała ;-)
OdpowiedzUsuńMałom nie umarła! Ale coś fascynuje w straszydłach!
OdpowiedzUsuńwyszedl bardzo realistycznie!!Swietny a najwazniejsze ze podoba sie malemu wlascicielowi ;)
OdpowiedzUsuńmadziula haha, można by skompletować fajne określenia na niego - tu kolejne: "imponująco wstrętny" - dzięki!
OdpowiedzUsuńAta jesli chcesz, prześlę Ci materiał na wersję minipająka :-)
Kankanka nie taki on straszny, ale rzeczywiście - fascynuje, widząc po małym właścicielu :-)
ullaczn po wypowiedzi wnioskuję, że za pająkami nie przepadasz ;-)
Brrr, aż ciarki mam na plecach...świetna robota, ale ja bym nie zniosła tego stwora u siebie w domu, boję się panicznie nawet takich maluchów...brrrr.....podziwiam!
OdpowiedzUsuńBrrrrrrrrrrr - Aga Ty zdolniacho!!! Biorąc pod uwagę fakt, że panicznie boję się pająków aż sama się dziwię, że to piszę ;) - jest PIĘKNY :D I taki realstyczny...szok! Moje pokłony :)))
OdpowiedzUsuńAna ja też nie lubię pająków, ale to dobry sposób na oswajanie się z nimi. W końcu do tego można się przytulić i do tego jest naprawdę wygodny
OdpowiedzUsuńdarsi bardzo dziękuję. to strasznie miłe, co napisałaś. raz jeszcze dziękuję :-)
ten pająk jest obrzydliwy!!! Ale traktuj to jako komplement dla twojego talentu :)Pająk aby być fajny musi być wstrętny :)
OdpowiedzUsuńfajowy jest!! mój żywy ptasznik jest paskudny!
OdpowiedzUsuńAgu wpadnij na moment tu
proszę
http://zebyniezwariowac.blogspot.com/2011/02/wyroznienie.html
Aga..jesteś genialna..zawsze to wiedziałam :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczny, jestem pod wrażeniem !
OdpowiedzUsuńA fuuuu! Obrzydliwe pajączysko! :D
OdpowiedzUsuńJesteś geniuszem!
Rewelacja! Wygląda wspaniale, jak żywy :D Jestem oczarowana :)
OdpowiedzUsuńtaka Mama Czarodziejka z Ciebie :) fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę STRASZNY!!!! :)
OdpowiedzUsuń